Kamil Kiereś: Prawdziwi kibice będą nas wspierać

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

– Ci, co patrzą tylko na wynik, będą lamentować. Nie skończyliśmy jednak sezonu i będziemy pracować, żeby odwrócić złą kartę w dwóch kolejnych meczach – powiedział po spotkaniu w Kielcach trener GKS.

Kamil Kiereś: – Na początku muszę pogratulować trenerowi Tarasiewiczowi i jego drużynie. W ostatnich sześciu spotkaniach zdobyli oni 14 punktów. To bardzo dobry wynik, który świadczy o ogromnej pracy. Jednak przyjechaliśmy do Kielc z myślą o zwycięstwie, bo zawsze to się zakłada przed meczem. Chcieliśmy także przełamać niechlubną passę, bo jeszcze nigdy GKS nie wygrał na tym stadionie. Niestety nie udało się tego zrobić. W ostatnich dwóch meczach straciliśmy pięć bramek, w tym większość po stałych fragmentach. O ile z Legią stało się to przez błędy w kryciu, to dzisiaj ich nie było. W decydujących sytuacjach moi zawodnicy przegrywali jednako pojedynki. W poprzednim sezonie nie mieliśmy problemów z tym elementem. Nie mogę odmówić ambicji i zaangażowania moim piłkarzom. Sił też im nie brakło. Drużyna Korony umiejętnie się broniła. Co prawda bardzo nisko, ale nie mogliśmy wiele zdziałać. Mamy trudną sytuację, bo przegraliśmy dwa spotkania w rundzie rewanżowej. Prawdziwi kibice, którzy są z nami na dobre i na złe, na pewno nas będą wspierać. Ci, co patrzą tylko na wynik, będą lamentować. Nie skończyliśmy jednak sezonu i będziemy pracować, żeby odwrócić złą kartę w dwóch kolejnych meczach.

Ryszard Tarasiewicz: – Dziękuję za gratulacje. Trafiliśmy na przeciwnika, który był dobrze dysponowany fizycznie i technicznie. W pierwszym meczu w Bełchatowie była nieco odwrotna sytuacja. To my straciliśmy dwie bramki i potem cały czas atakowaliśmy. Teraz mieliśmy dobrą, a momentami bardzo dobrą organizację gry. Oprócz sytuacji Ślusarskiego nie dopuściliśmy GKS do klarownych okazji. Jesteśmy zadowoleni. Zdobyliśmy trzy punkty i chcielibyśmy iść tą drogą dalej w kolejnych dwóch meczach w tym roku. Dziękuje mojej drużynie za dobrą postawę, wiarę w dobry wynik i dyscyplinę.

źródło: Korona Kielce