Mateusz Mak jest razem z bratem Michałem największą gwiazdą beniaminka. Większość sezonu miał jednak straconą, bo już na jego początku doznał urazu. Początkowo próbowano uniknąć operacji i doprowadzić zawodnika do zdrowia poprzez rehabilitację, ale nic z tego nie wyszło. 23-letni skrzydłowy 1 listopada przeszedł więc operację kontuzjowanego kolana.
– Trudno określić konkretnie termin powrotu Mateusza do treningów na pełnych obrotach, ale z tego co mówi lekarz, to jest szansa, że stanie się tak za trzy miesiące. Czyli mniej więcej gdzieś pod koniec kwietnia. A w takiej sytuacji jest też szansa, że mógłby zagrać w ostatnich meczach ligi – tłumaczy Weber.
