Szpital w Bełchatowie. Kto zagra w Gliwicach?

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Mimo gry na własnym stadionie, sporych wzmocnień w zimowych okienku transferowym oraz bardzo dobrych statystyk w bezpośrednich meczach z Podbeskidziem, zespół Kamila Kieresia poległ w starciu z bielszczanami po dwóch stałych fragmentach gry, zamienionych na gole przez Macieja Iwańskiego.

Oprócz utraty trzech punktów najbardziej martwią kontuzje, które wymusiły aż dwie zmiany podczas ostatniego spotkania. Najpierw w 22. minucie swój występ zakończył Adrian Basta (zmieniony przez Piotra Witasika), a pod koniec pierwszej połowy konieczność zmiany zgłosił Bartosz Ślusarski (zmieniony przez Sebastiana Olszara). W czasie pojedynku uraz zgłaszał też Adam Mójta, lecz kontynuował on grę po interwencji sztabu medycznego. Ponadto, warto wspomnieć, że przed samym pojedynkiem wypadł ze składu Marcin Flis, zmagający się z infekcją.

Kontuzją podstawowych graczy wzbudziła zaniepokojenie wśród kibiców oraz działaczy związanych z klubem. O komentarz w sprawie doznanych urazów poprosiliśmy rzecznika prasowego GKS-u, Michała Antczaka, który przekazał nam następującą informację:

– W poniedziałek powinniśmy poznać opisy badań kontuzjowanych zawodników, Adriana Basty (bark) i Bartosza Ślusarskiego (kolano). Natomiast Adam Mójta nie zgłaszał po meczu poważniejszego urazu. Nadal z infekcją walczy Marcin Flis. Czekamy jednocześnie na potwierdzenie wypożyczenia Damiana Zbozienia, który będzie raczej ostatnim transferem tej zimy.

Z informacji, które udało się nam uzyskać wiemy, że Adrian Basta zwichnął bark i badanie rezonansem ma określić na ile poważny jest to uraz. Jeśli chodzi o Bartosza Ślusarskiego to doznał on urazu więzadła pobocznego w stawie kolanowym. Badanie USG określi czy doszło do naciągnięcia, czy naderwania. Pewne jest to, że ani Basta ani Ślusarski nie zagrają w najbliższym spotkaniu z Piastem Gliwice.