Oto wypowiedź lewego obrońcy GKS-u Bełchatów, który w przegranym meczu w Płocku na lewej stronie obrony zastępował pauzującego za kartki Lukasa Kubana.
– To jest wynik sprawiedliwy, tego nie da się ukryć. Na pewno ten mecz nam się nie układał, mieliśmy proste straty, nie mogliśmy utrzymać piłki no i w końcu mieli już sytuację w drugiej połowie, naciskali nas tak, że w końcu strzelili te dwie bramki. Mogło być więcej, ale skończyło się 0:2.
– Ta porażka na pewno trochę ostudzi nasze zapały, ale myślę, że dalej będziemy walczyć, bo to jest tylko jeden mecz przegrany. Jeszcze jest dużo meczów i możemy to odrobić, a to, że tutaj przegraliśmy to nie znaczy, że będziemy przegrywać dalej. Trzeba się w następnym meczu zmobilizować do wygranej i będzie dobrze. Przed meczem nikt nie jest pewny kto zagra w jedenastce, także wszyscy walczą o swoje i to wyjdzie na dobre, bo każdy zawodnik który wchodzi jest wartością dodaną. Jeśli będziemy dalej tak pracować to będzie w porządku.
