Wroński z najlepszym występem w Chojnicach. Oceny po pucharowych starciu

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

We wczesny czwartkowy wieczór w Chojnicach odbył się mecz 1/8 Pucharu Polski pomiędzy Chojniczanką, a bełchatowskim GKS-em. Przedstawiamy oceny, na które zapracowali według nas zawodnicy po tym spotkaniu.

Paweł Lenarcik – 3 – Na tym szczeblu Pucharu Polski młody bramkarz GKS-u nie zagrał już tak koncertowo jak rundę wcześniej w Bełchatowie przeciwko Bytovii Bytów. Przy pierwszej bramce dla Chojniczanki, Lenarcik nie miał zbyt wiele do powiedzenia, bo bardzo dobry strzał z powietrza zamienił na bramkę Andrzej Rybski. Za to w doliczonym czasie gry, kiedy to Chojniczanka miała przy stanie 1:1 rzut wolny w 94. minucie spotkania, Paweł Lenarcik źle obliczył tor lotu piłki i na całe szczęście po tym rzucie wolnym cudem nie straciliśmy bramki, a skończyło się tylko na rzucie rożnym dla gospodarzy. Przy bramce na 2:1 już Lenarcik mógł lepiej się zachować i zamiast wychodzić z bramki, mógł spokojnie poczekać co zrobi dalej Maciej Rogalski, który miał obok siebie Vaclava Cvernę.

Lukas Kuban – 4 – Ogólnie cały mecz rozegrał w pełnym wymiarze i mimo tego ciągle był w jednakowej dyspozycji jeśli chodzi o wytrzymałość trudów tego spotkania. Kuban, który słynie z mądrości na boisku w Chojnicach, bardzo często włączał się do akcji ofensywnych i wspierał Łukasza Wrońskiego, oraz dzięki niemu mogli zawodnicy ze środka pola Rachwał czy też Flis, mieć wsparcie, kiedy to pomagał im w konstruowaniu akcji ofensywnych drużyny.

Vaclav Cverna – 3 – Doświadczony czeski stoper, tego meczu nie zaliczy do udanych, ponieważ przy bramce na 1:0 dla gospodarzy nasz obrońca powinien wybić piłkę dalej od własnego pola karnego, lub podać ją do któregoś nie pilnowanego kolegi, ale niestety ta interwencja zaważyła o tym, że piłka znalazła się pod nogami napastnik z Chojnic, a ten zamienił strzał na bramkę. Oprócz tego widać było porozumienie między nowym kolegą na środku obrony Lukasem Klemenzem, a czeskim obrońcą. Przy drugiej bramce, mógłby się lepiej zachować Cverna, ale gdy zobaczył on wychodzącego Lenarcika z bramki odpuścił krycie.

Lukas Klemenz – 4 – Debiut na tej pozycji w naszym zespole zaliczył Lukas Klemenz w pojedynku pucharowym. Mimo, że wcześniej był ustawiany tylko u boku Rachwała, to teraz, gdy Seweryn Michalski nie mógł grać w Chojnicach, to Klemenz został obdarzony kredytem zaufania i w pełni, go wykorzystał, ponieważ zagrał czyste spotkanie. Nie popełniał wielu fauli, czyścił wiele górnych piłek. Mecz tego gracza, który tego samego dnia obchodził 21 urodziny na plus.

Mateusz Szymorek – 3.5 – Jedyny minus w czwartkowym meczu na koncie tego piłkarza, jest taki, że nie wytrzymał kondycyjnie tego spotkania i w końcówce drugiej połowy zszedł z boiska zmieniony przez Piotra Witasika. Nowe ustawienie w obronie, gdzie zabrakło Witasika na prawej obronie w jego miejsce wszedł na prawą stronę Kuban, a na lewej obronie zagrał Szymorek nie było takie złe, ale za to tym razem zabrakło dyscypliny w bramce i na środku obrony.

Marcin Flis – 3 – Niemrawy występ młodzieżowego reprezentanta Polski w Chojnicach. Oprócz jednego groźnego strzału w kierunku bramki Hładuna w jego grze było sporo niedokładności oraz niecelnych podań. Musi Marcin Flis z lepszej strony pokazywać się w kolejny meczach jeśli chce wywalczyć pierwszą jedenastkę.

Patryk Rachwał – 3 – Patryk Rachwał również nie zagrał w Chojnicach meczu życia. Miał on swoje dobre momenty, gdzie walczył o środkowe centymetry boiska, ale również przy drugiej bramce miał wybór, albo sfaulować asystenta przy bramce Rogalskiego i wtedy może losy meczu by potoczyły się inaczej, albo odpuścić piłkarza Chojniczanki, jak to poczynił co zakończyło się asystą przy bramce Rogalskiego.

Szymon Zgarda – 3.5 – Jedynie plus w tym meczu Szymon może dostać za zdobycie bramki wyrównującej, która dała nadzieję naszej drużynie na pozytywny wynik w tym starciu. Poza tym podobnie jak Flis dużo niedokładności w grze Zgardy było widoczne, a swoją nieciekawą dyspozycję podsumował podaniem w środku pola do piłkarza Chojniczanki, po którym w 115. minucie gospodarze zdobyli zwycięską bramkę.

Łukasz Wroński – 4.5 – Wybitnie dobrze rozegrał mecz w Chojnicach „Wronka”. Zachwycał dryblingiem na prawym i lewym skrzydle, oraz w polu karnym, gdzie potrafił przejść 2-3 rywali i podać piłkę swoim kolegom. Bardzo dużo dał w tym pojedynku zespołowi wytchnienia, ale efektu końcowego w postaci awansu mimo starań Wrońskiego zabrakło.

Szymon Stanisławski – 4 – Fajny mecz zagrał „Staszek” w Pucharze Polski. Pełnił nadal tą rolę ściany w linii ataku. Skutecznie się zastawiał, współpracował z Demianiukiem, czy też miał swoją okazję po podaniu Gierszewskiego skierował piłkę do bramki Chojnic, ale ku szczęściu gospodarzy na linii bramkowej stał obrońca Chojniczanki, który uratował zespół przed stratą gola.

Cezary Demianiuk – 4 – Kolejny mecz Czarka w wyjściowym składzie i kolejny, w którym dokłada do swoich umiejętności wolę walki, serce do gry, oraz nie raz z problemami, ale w większości sytuacji skutecznie się przepychał wśród silnych obrońców gospodarzy. Zabrakło tym razem udziału przy bramce, ale Demianiuk ma jeszcze czas na to, aby rozkręcić się strzelecko w Bełchatowie.

Z ławki weszli:

Hieronim Gierszewski – 3 – Dał poprawną zmianę, ale nie wniósł dużo świeżości do gry. Miał okazję głową asystować przy strzale Stanisławskiego, ale na linii bramkowej piłkę wybił piłkarz Chojniczanki.

Paweł Zięba i Piotr Witasik zagrali zbyt krótko, aby ich oceniać.