Zawodnicy złożyli wezwanie do zapłaty. Złe wieści ze Sportowej 3…

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Trwają właśnie przygotowania do sobotniego meczu w Zambrowie z Olimpią. W czwartek odbył się przedostatni trening piłkarzy przed tym meczem, który formalnie jest pierwszym meczem rundy wiosennej rozgrywanym jesienią. Udziału w treningu nie wzieli: Krystian Pałczyński, Albin Maciejewski, a także Marcin Krzywicki, który boryka się z kontuzją kostki.

W czwartek jednak trening nie był najważniejszym tematem wśród bełchatowskich kibiców… Jak poinformował serwis belsport.pl – piłkarze GKS-u po raz ostatni całą swoją wypłatę otrzymali w sierpniu. To kolejny fatalny news dla wszystkich, którym GKS leży na sercu. Sam prezes potwierdza, że niektórzy zawodnicy z prawa, które im przysługuje i złożyli wezwanie do zapłaty.

– „Nie ma co do tego wątpliwości, że piłkarze odczuwają niepokój. Prowadzimy ciągłe rozmowy z Radą Drużyny, jest to trudny dialog, ale zawsze kończy się nicią porozumienia i wzajemnego zrozumienia. Owszem, zalegamy z płatnościami dla zawodników, ale staramy się realizować te zobowiązania na bieżąco. Niestety środki nie pozwalają na to abyśmy mogli czynić to w sposób komfortowy. Oprócz aspektu sportowego jeśli chodzi o tych zawodników, to dla nich jest to praca. Są to osoby, które posiadają swoje rodziny i dzięki wynagrodzeniu, które otrzymują z klubu mogą utrzymać tę rodzinę” – wyjaśnia w rozmowie z serwisem belsport.pl – prezes GKS-u – Wiktor Rydz, którego poprosiliśmy o rozmowę z naszym serwisem podsumowującą rundę jesiennę (która kończy się formalnie po 17. kolejkach) oraz na temat tego co aktualnie dzieje się w klubie i z jakimi kłopotami borykają się władze GKS. Niestety z niewyjaśnionych przyczyn prezes Rydz nalega by ta rozmowa odbyła się nie w najbliższym tygodniu, a po meczu z Kotwicą Kołobrzeg. Czyżby wówczas nie było już o czym rozmawiać? Czy w klubie w najbliższym czasie zapadaną kolejne deyzje?

Ponadto głos w tej sprawie zabrał kapitan bełchatowskiej drużyny – Patryk Rachwał.

– „Czy ta sytuacja ma wpływ na nasze wyniki? Ciężko mi powiedzieć, ponieważ każdy do takiej sytuacji podchodzi indywidualnie. Mieliśmy grać za premie, a na dzień dzisiejszy ich nie ma. Wydaje mi się, że w duszy sportowca jest chęć zwyciężania, nawet gdy nie ma z tego tytułu dodatkowych pieniędzy. Za pracę powinieneś mieć zapłacone, ale zdarzają się sytuacje, że ludzie pracują i nie mają płacone na czas. Wydaje mi się, że gdy każdy będzie wobec siebie fair i będzie pracował, to jeżeli taka sytuacja mu nie pasuje, a grał będzie dobrze, to znajdzie pracodawcę gdzie indziej. Takiego, który nie będzie miał tych problemów płacowych” – stwierdził Rachwał.

Także trener Andrzej Konwiński mówi w rozmowie z serwisem belsport.pl:

– „Jeżeli człowiek chodzi do pracy i ktoś mu za tę pracę nie płaci, to w pewnym momencie, nawet jak on tego nie okazuje i nie myśli o tym, może to na niego źle wpływać. Cały czas mamy wielkie aspiracje. Trzeba zejść na ziemię i pójść w cierpliwość. Będzie naprawdę ciężko. Oczekiwania są ogromne, ale tu nikt nie leży brzuchem do góry i nie czeka aż coś samo się wydarzy. Pracujemy nad tym, ale klub to nie tylko drużyna. To zespół ludzi, którzy powinni dążyć w tym samym kierunku. Obecnie chcę aby ta drużyna miała możliwość spokojnego zimowania. Mam nieprzychylność kibiców, ale mam też wielu kolegów trenerów, którzy są w podobnej sytuacji. W futbolu jest tak, że jeśli jest niepowodzenie i są pewne kwestie niezależne od trenera, to on i tak bierze to na siebie. Ja tę odpowiedzialność przyjmuję w pełni” – dodaje szkoleniowiec „Brunatnych”.

Jak widać sytuacja w klubie nie należy do najciekawszych. Atmosfera w szatni z pewnością nie jest idealna, ale również nie należy do najgorszych. Czekamy na to jak piłkarze zaprezentują się w ostatnich dwóch spotkaniach tego roku, a potem będziemy martwić się dalej..

Cały artykuł na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.