WYWIAD GKS.NET.PL

Dzięgielewski: Widać, że trener ma plan na tą drużynę, a to nas bardzo cieszy

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Przed spotkaniem z Pelikanem Łowicz rozmawialiśmy z czterema zawodnikami GKS-u Bełchatów. Pytaliśmy między innymi o przygotowania do rundy rewanżowej, nowego trenera, plany na 2017 rok i sytuację w której znajduje się klub.

– Adam Kieruzel (GKS.net.pl): Ruszyły przygotowania do rundy wiosennej. Waga po okresie świątecznym idealna czy jednak trzeba spalić parę kilogramów?

Dawid Dzięgielewski (napastnik GKS): Oczywiście, że idealna. Dostaliśmy miesiąc urlopu, ale to nie znaczy, że leżeliśmy w domach i nic nie robiliśmy. Każdy dostał rozpiskę i zapewne w jakimś stopniu przygotowywał się już do rundy wiosennej.

– Robert Pisarczuk (obrońca GKS): Moja waga jest jak najbardziej właściwa. Akurat nigdy nie miałem z tym żadnych problemów.

– Dawid Flaszka (pomocnik GKS): W moim przypadku jadłem jak za dwóch, ale dużo nie przytyłem. Brakowało mi jednak systematycznego treningu i trzeba teraz jak najszybciej dojść do właściwej formy.

– Mateusz Szymorek (obrońca GKS): Na szczęście wszystko zostało po staremu. Przerwa od treningów była dosyć długa, dla mnie nawet za długa dlatego trzeba było się pilnować. Był czas na odpoczynek, ale teraz zaczyna się ciężka praca i już nie mogę się doczekać pierwszego meczu w tym roku.

– A.K.: Tak zupełnie poważnie. Nowy Rok, nowy trener, nowe wyzwania. Jakie są wasze plany na 2017 rok, a dokładniej na rundę rewanżową?

D.D.: Jak na razie to plan jest taki żeby przez siedem tygodni ciężko trenować, a później zbierać plony ciężkiej pracy i zdobywać jak najwięcej punktów w meczach ligowych.

– R.P.:
Myślę, że runda jesienna nie była najlepsza w naszym wykonaniu i mam nadzieję, że w Nowy Roku będzie zdecydowanie lepiej, a przede wszystkim zaczniemy wygrywać jak najwięcej spotkać i poprawimy naszą grę. Uważam, że stać nas na dużo lepsze miejsce w tabeli.

– D.F.: Dokładnie skupiamy się, aby przygotować się do rundy rewanżowej jak najlepiej i zdobyć jak najwięcej punktów.

– M.S.: Jako drużyna na pewno chcemy zacząć regularnie punktować i zająć jak najwyższą pozycje w tabeli, bo nie ukrywam, że stać nas na o wiele lepszą i bardziej skuteczną grę niż miało to miejsce w rundzie jesiennej. Wierzę w nasz zespół i nasze umiejętności, więc gdy tylko odpowiednio przepracujemy okres przygotowawczy bez żadnych kontuzji to jestem pewny, że będzie to wyglądało o wiele lepiej. Jeśli chodzi o moje plany to będę chciał wypracować sobie pierwszą „11” i zagrać jak najwięcej meczów bo ewidentnie brakuje mi minut na boisku.

– A.K.: Czy Mariusz Pawlak rozmawiał z wami, czy z tych rozmów płyną jakieś przesłania?

D.D.: Trener od samego początku chce nam wpoić swoją taktykę żeby te punkty nie brały się z przypadku lecz żeby wszystko było wypracowane.

– R.P.: Powoli będziemy się wszyscy poznawać z trenerem i na pewno nowy szkoleniowiec będzie się starał doprowadzić do sytuacji w której wszyscy będą robić na boisku to czego od nas oczekuje.

– D.F.:
Mieliśmy krótką odprawę, na której trener przedstawił nam jak będzie wyglądała nasza współpraca.

– M.S.: Przed pierwszym treningiem mieliśmy z trenerem krótkie spotkanie na którym przedstawił nam mniej więcej jak to wszystko będzie wyglądać pod względem organizacyjnym, ale na ten moment nic konkretnego nie mogę powiedzieć. Wszystkiego będziemy dowiadywać się na bieżąco z treningu na trening.

– A.K.: Macie za sobą zaledwie dwie sesje treningowe z nowym trenerem. Jakim szkoleniowcem jest Mariusz Pawlak, bo to chyba da się zauważyć szybko w trakcie zajęć?

D.D.: Trener zrobił na pewno pozytywne wrażenie na drużynie po tych dwóch sesjach treningowych. Z pewnością widać, że ma plan na tą drużynę, a to nas bardzo cieszy.

– R.P.:
Trener pierwsze wrażenie zrobił jak najbardziej pozytywne, zarówno rozmową z nami w szatni jak i przeprowadzonym treningiem. Z pewnością jest bardzo wymagającym szkoleniowcem, który chce żeby w grze jego zespołu było jak najmniej przypadku.

– D.F.:
Dopiero się poznajemy i będziemy poznawać. Z czasem coraz lepiej. Trener wszedł do szatni z pozytywną energią, którą chce nam przekazać.

– M.S.: Pierwsze wrażenie jakie wywarł na mnie trener Pawlak jest bardzo dobre. Widać, że ma na nas jakiś pomysł. Jest dobrze zorganizowany i ma swoją wizję gry, którą już od pierwszego treningu zaczął nam wdrażać. Mam nadzieje, że ta współpraca będzie bardzo owocna i przyniesie zamierzony efekt.

– A.K.: Do pierwszego meczu pozostało nieco ponad 7 tygodni. Zagracie do tego czasu sporo meczy sparingowych, ale również jest szansa, że wyjedziecie na obóz. Chyba każdy z piłkarzy jest za tym by klub zrobił wszystko co w swojej mocy by gdzieś pojechać, zintegrować się, oderwać od tej codziennej szarej rzeczywistości?

D.D.:  Obóz jest bardzo ważny pod względem drużynowym i szkoleniowym, integracja czy chemia pomiędzy trenerem, a drużyną jest najważniejsza, ale nie możemy zapominać o sytuacji klubu jaka obecnie jest. Myślę, że obiekty w Bełchatowie są naprawdę bardzo dobre i na pewno w przypadku gdybyśmy nie pojechali na obóz uda nam się tu porządnie przygotować.

– R.P.: Z pewnością fajnie byłoby gdzieś wyjechać na obóz szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że można odpocząć od codzienności, od przebywania w jednym miejscu, a drużyna zawsze na takich obozach integruje się ze sobą. Trzeba wziąć pod uwagę obecną sytuację klubu i to, że na miejscu mamy wszystko czego potrzeba aby dobrze przygotować się do sezonu, a w tej lidze nie każda drużyna może sobie pozwolić, aby trenować w takich warunkach.

– D.F.: U nas w Bełchatowie jest naprawdę dobry ośrodek treningowy i jest tutaj wszystko czego nam potrzeba lecz wyjazd na obóz to faktycznie byłby dobry pomysł.

– M.S.: Oczywiście, że wyjazd na obóz to bardzo cenna i wartościowa rzecz dla drużyny. Niby mamy dobre warunki w klubie i wszystko co potrzebne możemy zrobić na miejscu to jednak taki wyjazd na pewno jeszcze bardziej scaliłby zespół, pozwoliłby nam się lepiej zrozumieć, aby współpraca między nami była jeszcze lepsza. To na pewno byłoby wartością dodaną, ale pamiętajmy w jakim trudnym miejscu jesteśmy pod względem finansowym. Jeśli uda się wyjechać na obóz będzie to super wiadomość, jeśli jednak nie pojedziemy co jest bardziej prawdopodobne to i tak źle nie będzie, bo bazę w Bełchatowie mamy na tyle dobrą, aby odpowiednio przygotować się do rundy wiosennej.

– A.K.: Jakie przesłania płyną z klubu do was, do zawodników. Odbijemy się od tego dna?

D.D.: Mamy nadzieję, że sytuacja w klubie unormuje się. Takie dostajemy informacje i w to wierzymy, a już w naszych nogach jest to żeby GKS Bełchatów wrócił na odpowiedni poziom rozgrywkowy.

– R.P.: Wszyscy są pozytywnie nastawieni. Są prognozy na to żeby sytuacja materialna klubu poprawiła się i my wierzymy w to, że taka runda już nam się nie przytrafi i zaczniemy marsz w stronę odbudowy dawnej pozycji klubu.

– D.F.: Na dniach mają być rozmowy i będzie wiadomo coś więcej. Na razie trzeba dobrze przepracować okres przygotowawczy i tylko i wyłącznie na tym się skupić.

– M.S.: W klubie jest ciężka sytuacja, ale każdy myśli pozytywnie i ten optymizm stara się nam przekazać. Wszyscy ci, dla których ten klub jest ważny motywują na do działania i sami też się mobilizujemy do tego, aby się w końcu odbić od dna, bo każdemu z nas zależy na tym aby GKS Bełchatów zaczął piąć się w górę. Każdy z nas ma ambicje żeby wygrywać mecze i miejmy nadzieję, że tym razem to wszystko się odwróci i będzie po naszej myśli. Tego nam wszystkim życzę.