Sparingowa porażka GKS-u u progu rozpoczęcia rundy wiosennej

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

W najbliższy weekend GKS Bełchatów miał rozegrać ligowe spotkanie z Siarką Tarnobrzeg, jednak podobnie jak wcześniejszy pojedynek ze Stalą Stalowa Wola, również i ten mecz został z powodu złego stanu boiska odwołany i odbędzie się w innym terminie. By nie tracić meczowego rytmu, nasi piłkarze rozegrali w sobotę sparing z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka przegrali z III-ligowcem 0:2 i przez kilka najbliższych dni muszą ostro wziąć się do pracy, by wyeliminować błędy, wszak w piątek startuje liga, a „Brunatni” gościć będą lidera rozgrywek, zespół GKS-u Jastrzębie.

Pierwsza bramka dla Lechii padła w 18. minucie po błędzie Szczepana Koguta, który nie dogonił pędzącego lewą stroną Marcin Mireckiego, a ten strzałem w długi róg pokonał Pawła Lenarcika. Drugą bramkę bełchatowianie stracili w 33. minucie, kiedy to goście wykorzystali zamieszanie w polu karnym powstałe po stałym fragmencie gry i Kamil Szymczak wepchnął piłkę do naszej bramki.

Kibice zgromadzeni na tym meczu, mogą mieć problem ze znalezieniem pozytywów w grze „Brunatnych”. GKS zagrał słaby mecz, w którym oprócz kąśliwego strzału w słupek z rzutu wolnego, raczej nie był w stanie realnie zagrozić bramce Lechii. Nieliczne strzały podopiecznych Pawlaka kończyły się z reguły na bramkarzu gości lub lądowały obok bramki. Przez większą część spotkania walka toczyła się w środkowej części boiska, z której z reguły zwycięsko wychodziła Lechia.

W drużynie GKS-u zadebiutował 33-letni obrońca Mariusz Magiera i wydaje się, że to on będzie wiosną dyrygował grą defensywy. Pomimo straconych przez nasz zespół bramek, Magiera rozegrał solidny mecz. Jeżeli damy mu czas na wkomponowanie się w zespół, to możemy liczyć, że będzie „filarem nie do przejścia” bełchatowskiej obrony.

Pierwszy mecz o punkty w 2018 roku GKS rozegra w piątek na własnym stadionie z liderem 2. Ligi, drużyną GKS-u 1962 Jastrzębie. Miejmy nadzieję, że gra zespołu będzie wyglądała dużo lepiej niż dzisiaj.

GKS Bełchatów – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:2 (0:2)
Bramki: Marcin Mirecki 18, Kamil Szymczak 33.

GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik – Szczepan Kogut (54. Filip Kendzia), Damian Michalski, Mariusz Magiera, Marcin Ryszka – Patryk Rachwał, Marcin Garuch – Bartłomiej Bartosiak, Dawid Flaszka (54. Michał Lewandowski), Robert Chwastek – Piotr Giel.

Lechia Tomaszów Maz.: Kais Al-Ani – Kamil Tlaga, Kamil Cyran, Paweł Magdoń (70. Patryk Walasek), Wiktor Żytek – Dawid Kieplin (58. Patryk Jakubczyk), Łukasz Bocian, Artur Golański (66. Piotr Kornacki), Kamil Szymczak (70. Patryk Miarka), Marcin Mirecki (60. Kamil Lewiński) – Patryk Olszewski (58. Tomasz Płonka).