Pójść za ciosem i znów zwyciężyć. Zapowiedź meczu ze Stalą St.Wola

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Piłkarze GKS-u nadrabiają zaległości. Po sobotnim emocjonującym i co najważniejsze zwycięskim spotkaniu ze Zniczem Pruszków, podopieczni trenera Mariusza Pawlaka musieli bardzo szybko się zregenerować, wszak już w środę czeka ich pojedynek ze Stalą Stalowa Wola. I choć oba zespoły dzieli różnica siedmiu punktów i tyleż samo miejsc w ligowej tabeli, jutrzejsze spotkanie z pewnością nie będzie dla „Brunatnych” spacerkiem. Chcąc jednak złapać kontakt z czołówką i wciąż realnie wierzyć w walkę o awans, górnicy muszą zainkasować trzy punkty.

OPIS RYWALA

Stal Stalowa Wola to klub z 80-letnią historią, którego największym osiągnięciem był ćwierćfinał Pucharu Polski (1991/92) oraz cztery sezony spędzone w Ekstraklasie, z których tylko jeden zakończył się zajęciem wyższego miejsca niż… spadkowe. Było to w sezonie 1993/94, a w hutniczym klubie występowali m.in.: Artur Sejud, Marek Piotrowicz i Jaromir Wieprzęć. Dziś te nazwiska pewnie niewiele mówią młodszym kibicom, ale tym trochę starszym z pewnością kojarzą się z solidnymi ligowcami, którzy razem mają ponad pół tysiąca występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po 28 latach nieprzerwanej gry na poziomie centralnym, Stalówka pożegnała się z drugoligowym towarzystwem i spadła w sezonie 2000/01 do grupy małopolskiej III ligi. Od tego czasu piłkarze Stali jeszcze dwukrotnie grali w I lidze, z którą definitywnie pożegnali się osiem lat temu, spadając m.in. z Wisłą Płock i Zniczem Pruszków do II ligi, w której występują do tej pory. Obecnie Stalówka zajmuje 14. miejsce w tabeli, balansując nad strefą spadkową. W tym roku podopieczni trenera Krzysztofa Łętochy rozegrali dwa spotkania i oba przegrali (1:2 w Jastrzębiu i 0:1 u siebie z Olimpią Elbląg). Z pewnością więc zrobią wszystko, by z Bełchatowa wywieźć jakąś zdobycz punktową.

HISTORIA SPOTKAŃ

GKS Bełchatów na przestrzeni lat mierzył się ze Stalą St.Wola 15 razy. Co ważne, to bełchatowianie wychodzili górą z większości pojedynków, choć początki nie były obiecujące. Rywalizacja odbywała się przede wszystkim w rozgrywkach obecnej I ligi, a do pierwszego pojedynku doszło niemal 30 lat temu. 25 września 1988 r. Stal zwyciężyła 1:0, a barw GKS-u bronili m.in.: bramkarz Andrzej Woźniak (okrzyknięty „Księciem Paryża” po meczu Francja – Polska w 1995 r.), Wiesław Mak czy śp. Mariusz Gawlica. Kolejne mecze to dwa bezbramkowe remisy (1989 i 1992 rok) oraz minimalna porażka 0:1  w kwietniu 1993 r. Pierwsze zwycięstwo nad Stalą drużyna GKS-u odniosła jesienią 1997 roku, ale cóż to był za tryumf! „Brunatni” zdemolowali Stalówkę 6:0, a pamiętne obrazy z tamtego spotkania (pierwsze zdjęcie poniżej, ukazujące radość kibiców po bramce Sławomira Konkiewicza) oraz wycinki prasowe z „Przeglądu Sportowego” z kolejnych spotkań (zdjęcie numer dwa) do dziś wywołują mnóstwo emocji i pięknych wspomnień.

Kolejne pojedynki to bezdyskusyjna dominacja „Brunatnych”, co najlepiej zobrazuje dotychczasowy bilans górniczo-hutniczych rywalizacji: 8 zwycięstw GKS – 5 remisów – 2 zwycięstwa Stali, bramki 31-9 dla GKS-u. Kolejnym faktem historycznym, przemawiającym za bełchatowianami jest kazus niepokonanej drużyny w domowych meczach ze Stalówką. W dodatku, jesienne spotkanie obu tych drużyn również zakończyło się wygraną GKS-u (4:1 po golach Thiakane, Giela, Bierzało i Flaszki) i oby to był dobry prognostyk przed środowym meczem.

SYTUACJA W GKS

Ostatnia wygrana ze Zniczem nie obyła się bez „ofiar”. Z powodu otrzymania ósmej w tym sezonie żółtej kartki, w meczu ze Stalą nie zagrają Patryk Rachwał i Marcin Garuch. Pod znakiem zapytania stoi również występ Mariusza Magiery, który w meczu z pruszkowianami doznał rozcięcia skóry na kolanie i ma założone szwy. Decyzja o jego ewentualnym udziale w rywalizacji z ekipą z Podkarpacia zapadnie w dniu meczu. Swoje szansę mogą więc otrzymać grający od początku rundy mniej Patryk Janasik, Kamil Szubertowski lub Krystian Peda.

CIEKAWOSTKI

Sebastian Łukiewicz, obecny trener bramkarzy w sztabie trenera Pawlaka, dwukrotnie zachowywał czyste konto broniąc bramki GKS-u w meczach ze Stalą St.Wola. Co ciekawe, oba te pojedynki kończyły się pewnym zwycięstwem „Brunatnych” 3:0 (sezon 1999/00 i 2000/01).

Najlepszy strzelec Stali Adrian Dziubiński (6 goli) to syn Tomasza Dziubińskiego, który w latach 90-tych był cenionym w Belgii napastnikiem, zdobywając z Club Brugge mistrzostwo i superpuchar Belgii. Z kolei inny piłkarz zielono-czarnych, Sebastian Łętocha był przed rokiem testowany przez GKS, a jego ojciec przejął trenerskie stery w Stali w listopadzie po zwolnieniu z funkcji szkoleniowca Janusza Białka, byłego trenera GKS-u (pracował w Bełchatowie jesienią 1996 roku).

PODSUMOWANIE

Historia pokazała, że mecze ze Stalą z reguły dostarczały kibicom GKS-u wielu wrażeń i były okazją do podreperowania liczby zdobytych bramek. Poprzedni pojedynek przy S3 między tymi zespołami (17 września 2016 r.), zakończył się druzgocącym zwycięstwem górników 5:1, ale z tamtego GKS-u do dziś w klubie pozostało zaledwie kilku piłkarzy, więc tamten rezultat można traktować jedynie w kategoriach statystyki. Rozjemcą zaległego spotkania 20. kolejki będzie Robert Marciniak z Krakowa, a pierwszy gwizdek usłyszymy o godz. 18:00. Serdecznie zapraszamy na stadion!