GKS w formie! Wisła wyjeżdża z bagażem trzech bramek!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Zwycięstwem „Brunatnych” zakończył się mecz 32. kolejki pomiędzy GKS-em Bełchatów a Wisłą Puławy. Po nudnej i bezbramkowej pierwszej połowie, w drugiej odsłonie kibice zobaczyli aż trzy gole – dwa autorstwa Dawida Flaszki oraz jeden debiutanta Szczepana Koguta. Zwycięstwem 3:0  „Brunatni” zemścili się za porażkę w Puławach i zapewnili sobie utrzymanie w II Lidze na następny sezon!

Pierwsza połowa spotkania pomiędzy „biało-zielono-czarnymi” a „Dumą Powiśla” nie porwała kibiców zgromadzonych na GIEKSA Arenie. Brakowało klarownych sytuacji pod bramkami Sebastiana Madejskiego oraz Pawła Lenarcika.  W 14. minucie nasz golkiper sprawił, że serca kibiców na chwilę się zatrzymały. Jego wybicie zostało zablokowane przez piłkarza gości. Fanom „Brunatnych” przypomniała się sytuacja z meczu z Olimpią Elbląg, kiedy po złym wybiciu Lenarcika, GKS stracił komplet punktów. Na szczęście tym razem, nasz bramkarz wyszedł z opresji i wybił piłkę na aut.  W 20. minucie przed szansą stanęli podopieczni trenera Derbina. Marcin Garuch zagrał świetną piłkę na wolne pole do Dawida Flaszki, jednak podanie okazało się za mocne i nasz młody pomocnik nie dobiegł do futbolówki. Pięć minut później gorąco zrobiło się znów na połowie GKS-u. Marcin Sierczyński stracił piłkę w środkowej części boiska, puławianie wyszli z szybką akcję, ale zakończyła się ona strzałem obok bramki bełchatowian. 42. minuta przyniosła okazje z obu stron boiska. Najpierw okazję na bramkę miał Bartłomiej Bartosiak, który jednak stracił piłkę w polu karnym. Następnie to Wisła miała swoją szansę po kontrze, ale Paweł Lenarcik na raty wyłapał strzał Zmorzyńskiego. Pierwsza odsłona obfitowała za to w kontrowersyjne decyzje arbitra – Marcina Szreka. Żółtymi kartkami ukarani zostali Garuch i Thiakane oraz dwóch zawodników gości, jednak dało się odnieść wrażenie, że sędzia niesprawiedliwe odgwizdywał faule nie widząc tych przewinień, które bardziej naruszały przepisy gry.  

Początek drugiej połowy zapowiadał, że również w drugich czterdziestu pięciu minutach kibice nie doczekają się emocji. W 52. minucie Piotr Zmorzyński nie zaskoczył swoim strzałem Lenarcika, który sparował piłkę na rzut rożny, a w 54. minucie Marcin Grolik uderzył piłkę głową minimalnie obok słupka. Na tablicy wyników nadal widniał bezbramkowy remis. Wszystko zmieniło się w 56. minucie. Bartłomiej Bartosiak zagrał w pole karne, gdzie  piłkę do bramki – nie po raz ostatni  w meczu – skierował Dawid Flaszka. Następne kilkanaście minut to gra w środku pola z przewagą „Brunatnych”, choć nie możemy odebrać woli walki walczącym o utrzymanie przyjezdnym. Ale w 84. minucie to GKS przypieczętował komplet punktów, zdobywając drugą bramkę. Ponownie w roli głównej wystąpił grający z „10” na plecach Dawid Flaszka, który wyprzedził obrońców „Dumy Powiśla” i strzałem na dalszy słupek pokonał Madejskiego po raz drugi. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie, w 94. minucie piłkarze GKS-u przejęli piłkę w środku pola, pognali z nią w stronę bramki, Flaszka zgrał do Pedy, Peda do Szczepana Koguta, a ten zdobył pierwszą bramkę w jednocześnie pierwszym meczu w barwach GKS-u.  

Tym zwycięstwem „Brunatni” zapewnili sobie utrzymanie w II Lidze na przyszły sezon i utrudnili walkę o pozostanie na tym szczeblu puławskiej Wiśle. Nas  jednak cieszy świetna gra zespołu, który dwutygodniowy maraton spotkań kończy z trzema zwycięstwami i dwiema porażkami. Do końca pozostały dwa spotkania, a my liczymy, że GKS pożegna sezon 2017/18 passą czterech zwycięstw z rzędu.

GKS Bełchatów – Wisła Puławy 3:0 (0:0)
Bramki: Dawid Flaszka 56, 84, Szczepan Kogut 90’+4

GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik – Marcin Sierczyński, Mariusz Magiera, Marcin Grolik, Marcin Ryszka – Łukasz Pietroń, Patryk Janasik (67. Krystian Peda), Marcin Garuch, Emile Thiakane (90.Szczepan Kogut), Dawid Flaszka (90. Hubert Berłowski) – Bartłomiej Bartosiak (87. Mikołaj Bociek)
Wisła Puławy
: Sebastian Madejski – Piotr Żemło, Mateusz Pielach, Ivan Lytvynuk, Bartosz Sulkowski (73. Adrian Popiołek)  – Kacper Szymankiewicz (90. Dawid Brzeski), Sylwester Patejuk (83. Jakub Smektała), Piotr Zmorzyński, Michał Kobiałka, Tomasz Sedlewski – Robert Hirsz (76. Alen Ploj)

Żółte kartki: M. Garuch, E. Thiakane, M. Bociek – I. Lytvynuk, P. Żemło, A. Popiołek
Sędzia: Marcin Szrek (Kielce)
Widzów: 1030