Panowie, kapelusze z głów – GKS Bełchatów wygrywa kolejny mecz!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

„Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie po tym jak zaczyna” – powiedział kiedyś Leszek Miller. Te pamiętne słowa, idealnie dziś pasują do postawy piłkarzy GKS-u Bełchatów. „Brunatni”, choć przegrywali z Rozwojem Katowice po samobójczym trafieniu Émile Thiakane, szybko odwrócili losy meczu i ostatecznie zwyciężyli, zdobywając dwie bramki w przeciągu pięciu minut. Było to czwarte domowe zwycięstwo z rzędu i dziewiąty mecz bez porażki. GKS się nie zatrzymuje!

Pierwsza połowa meczu była bardzo przeciętna. Goście od początku wyszli dość odważnie i wysoko, choć większego zagrożenia pod bramką Pawła Lenarcika nie stwarzali. GKS również nie był w stanie przeprowadzić jakiejś akcji, która poderwałaby kibiców zgromadzonych na GIEKSA Arenie. Strzały z dystansu Thiakane i Bartosiaka nie sprawiły bramkarzowi gości większych problemów i do szatni oba zespoły schodziły z zerami na koncie.

Pierwsza akcja po przerwie dała prowadzenie przyjezdnym. Dośrodkowanie z rzutu wolnego bite przez byłego reprezentanta Polski Seweryna Gancarczyka, Émile Thiakane tak niefortunnie starał się wybić, że skierował piłkę do bramki GKS-u. Utrata gola mocno podrażniła „Brunatnych”, którzy ruszyli do odrabiania strat z takim impetem, jakby chcieli zmiażdżyć rywali. Osiem minut później strzałem głową do wyrównania doprowadził Paweł Czajkowski, dla którego był to premierowy gol w barwach GKS-u. Podopieczni Artuta Derbina poszli za ciosem i po godzinie gry już prowadzili, a składną akcję zakończoną podaniem Bartłomieja Bartosiaka, wykończył Patryk Mularczyk. Do końca spotkania, pomimo kilku spięć pod bramkami jednych i drugich, wynik nie uległ już zmianie i ekipa „Brunatnych” po raz piąty w tym sezonie mogła odśpiewać na środku boiska: „Tak się bawi i wygrywa GKS!”

Bełchatowianie nie przestają zaskakiwać i co najważniejsze, punktować w każdym meczu. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu są już na miejscu premiowanym awansem do I ligi! I oby tak zostało do końca sezonu. Brawo drużyna, brawo sztab szkoleniowy!

GKS Bełchatów – Rozwój Katowice 2:1 (0:0)
Bramki: Paweł Czajkowski 55, Patryk Mularczyk 60 – Émile Thiakane 47 (s)

GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik – Marcin Sierczyński, Marcin Grolik, Damian Michalski, Mateusz Szymorek – Bartosz Biel, Paweł Czajkowski, Marcin Ryszka, Patryk Mularczyk (90. Przemysław Zdybowicz), Émile Thiakane (88. Mikołaj Grzelak) – Bartłomiej Bartosiak (77. Hubert Tylec)
Rozwój Katowice: Bartosz Golik – Daniel Paszek, Damian Lepiarz, Przemysław Gałecki (33. Damian Niedojad), Seweryn Gancarczyk, Kamil Łączek – Mateusz Wrzesień (70. Patryk Gembicki), Bartosz Baranowicz (79. Olivier Lazar), Michał Płonka, Przemysław Mońka – Bartosz Marchewka (76. Daniel Kaletka)

Żółte kartki: Grolik – Gancarczyk
Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk)
Widzów: 1310