Bezbarwnie, bez polotu i bezbramkowo. GKS remisuje ze Świtem Nowy Dwór Maz.

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Na przestrzeni czterech dni GKS Bełchatów rozegrał dwa sparingi. O ile w środowym przeciwko KKS Kalisz oglądaliśmy zespół dynamiczny, pełen polotu i przede wszystkim skuteczny, tak dzisiaj w meczu ze Świtem Nowy Dwór Maz. podopieczni trenera Derbina zagrali bardzo przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Można było odnieść wrażenie, że na boisku prócz walki, zabrakło świeżości i konkretów pod bramką przeciwnika. Czyżby intensywny okres przygotowawczy zbierał swoje żniwo?

Po strzeleckim festiwalu przeciwko drużynie z Kalisza, kibice GKS-u liczyli na to, że „Brunatni” także z innym trzecioligowcem pokażą futbol dynamiczny i skuteczny. Niestety, tym razem tego zabrakło. W pierwszej połowie jedyną groźną sytuację miał Patryk Mularczyk, który po uderzeniu piłki głową, zmusił golkipera gości do sporego wysiłku. W drugiej połowie trochę ożywienia w ofensywne poczynania GKS-u wniósł nowy nabytek „Brunatnych”, Viktor Putin, który kilka razy urwał się lewą stroną. Niestety żadna z jego prób nie przyniosła zdobyczy bramkowej. Jedyne realne zagrożenie bramce gości sprawił strzał młodego Dawida Kocyły.

Kolejnym rywalem bełchatowian będzie pierwszoligowy GKS 1962 Jastrzębie, z którym górnicy zmierzą się w sobotę 9 lutego w Kamieniu k. Rybnika.

GKS Bełchatów – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:0

GKS Bełchatów: Daniel Niźnik (46. Paweł Lenarcik) – Marcin Sierczyński (46. Mateusz Stolarczyk), Marcin Grolik (46. Mikołaj Bociek), Damian Michalski (46. Mariusz Magiera), Bartosz Biel (46. Mikołaj Grzelak) – Paweł Czajkowski (46. Konrad Matuszewski), Marcin Ryszka (46. Patryk Rachwał) – Bartłomiej Bartosiak (46. Viktor Putin), Patryk Mularczyk (46. Hubert Tylec), Emilé Thiakane (46. Dawid Kocyła) – Sebastian Szerszeń (46. Przemysław Zdybowicz)