Gol wychowanka przesądził o sparingowej wygranej z GKS Jastrzębie

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Jedna bramka zadecydowała o trzecim zwycięstwie GKS-u Bełchatów w trakcie letnich przygotowań do nowego sezonu. Po zaciętym pojedynku „Brunatni” pokonali ligowego imiennika z Jastrzębia Zdroju, a bohaterem spotkania został wychowanek bełchatowskiego klubu – Dawid Kocyła, autor gola.

Już w 1. minucie Mateusz Marzec pomknął na bramkę Mariusza Pawełka, ale doświadczony golkiper nie miał problemów z obroną jego uderzenia zza pola karnego. Kolejne minuty to przewaga gości, którzy oprócz strzału Gojnego nie zagrozili bramce Lenarcika. W 10. minucie Wołkowicz płasko zagrał w pole karne jastrzębian, ale piłka przeleciała za plecami naszych napastników. W 15. minucie przed świetną szansą stanął Ali Farid, ale piłka po jego strzale od bramki odchodziła i przeleciała obok słupka. Chwilę potem Zdybowicz pobiegł z piłką środkiem boiska, ale tuż przed polem karnym obrońcy go zatrzymali. W 27. minucie „biało-zielono-czarni” mieli rzut wolny, ale strzał Grzelaka na krótki słupek obronił Pawełek. W 32. minucie groźnie było natomiast pod bramką Lenarcika. Goście mieli rzut rożny, ale na nasze szczęście dobrze w tej sytuacji spisał się golkiper „Brunatnych”. W końcówce pierwszej połowy podopieczni Artura Derbina mieli jeszcze jedną okazję, ale centrę Marca przeciął bramkarz GKS-u Jastrzębie.

Na drugą połowę trener Derbin desygnował bardzo młody skład wzmocniony Bartosiakiem, Kołodziejskim czy Szymorkiem. I pierwsze minuty nie wyglądały dobrze w naszym wykonaniu. W 47. minucie Daniela Niźnika uratował słupek. Nasza niemoc trwała blisko kwadrans – „Brunatni” cofnęli się na własną połowę i dali się zdominować rywalowi. Młode wilki z Bełchatowa jednak nie pękli i z minuty na minutę grali coraz lepiej.  W 62. minucie świetnym rajdem – choć zakończonym stratą – popisał się Dawid Kocyła, dla którego to drugie podejście do pierwszego składu GKS-u. Pierwsze uniemożliwiła poważna kontuzja. Pięć minut później Maciej Mas wywalczył rzut rożny po ciekawej akcji w swoim wykonaniu, a w 70. minucie Bartosiak uderzył z rzutu wolnego w mur. Minutę później jeden z piłkarzy Jarosława Skrobacza sprawdził czujność Niźnika uderzając w poprzeczkę. W 74. minucie bełchatowski GKS objął prowadzenie. Bartosiak zgrał piłkę do Szymorka, ten dośrodkował przed bramkę, a na wślizgu próbował uderzać Flaszka. Po małym zamieszaniu piłka spadła pod nogi Kocyły, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. W 81. minucie kolejny młody wychowanek bełchatowian, Damian Michalak, popisał się świetnym strzałem z dystansu. Niestety jego uderzenie golkiper sparował na rzut rożny. W końcówce obie drużyny szukały okazji do zmiany wyniku, ale więcej bramek na boisku treningowym Miejskiego Centrum Sportu publiczność nie zobaczyła.

Czwarty mecz sparingowy za nami. „Brunatni” zagrali wyrównane zawody z ligowym rywalem. Cieszy fakt, iż młoda jedenastka z drugiej połowy zaprezentowała się bardzo solidnie. Jedno jest pewne – problemów z młodzieżowcami w Bełchatowie nie powinno być przez najbliższe kilka lat. A do ligi zostały już tylko dwa tygodnie!

GKS Bełchatów – GKS 1962 Jastrzębie 1:0 (0:0)
Bramka: Dawid Kocyła 74

GKS Bełchatów: I połowa: Paweł Lenarcik – Mikołaj Grzelak, Marcin Grolik, Mariusz Magiera, Krzysztof Wołkowicz – Paweł Czajkowski, Artur Golański – Dawid Flaszka, Mateusz Marzec, Bartosz Biel – Przemysław Zdybowicz. II połowa: Daniel Niźnik – Bartłomiej Lisowski, Jakub Kozica, Michał Kołodziejski, Mateusz Szymorek – Bartłomiej Bartosiak, Damian Michalak, Adrian Małachowski, Dawid Kocyła – Maciej Mas, Przemysław Zdybowicz (72. Dawid Flaszka)

GKS 1962 Jastrzębie: I połowa: Mariusz Pawełek – Adam Wolniewicz, Bartosz Jaroszek (32. Rafał Adamek), Dawid Gojny, Daniel Liszka (32. Michał Bojdys) – Patryk Skórecki (11. Marek Mróz), Damian Tront, Łukasz Norkowski (32. Oskar Mazurkiewicz), Farid Ali – Kamil Jadach, Kamil Adamek. II połowa: Grzegorz Drazik – Adam Wolniewicz (60. Bartosz Jaroszek), Rafał Adamek, Dawid Gojny (60. Daniel Liszka), Michał Bojdys – Marek Mróz, Damian Tront (60. Łukasz Norkowski), Oskar Mazurkiewicz, Dominik Szczęch – Kamil Jadach (60. Farid Ali), Jakub Wróbel.