Gol Chwałowskiego, powrót Boćka i czyste konto Malickiego. Raport wypożyczonych

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Runda jesienna powoli chyli się ku końcowi, ale piłkarzy GKS-u wypożyczonych do innych klubów wciąż możemy oglądać na boiskach III i IV ligi. Co więcej, w miniony weekend żadna drużyna z „Brunatnymi” w składzie nie przegrała swojego meczu! Dodatkowo gola na wagę zwycięstwa w Sieradzu zdobył Daniel Chwałowski, a Mikołaj Bociek powrócił do gry po dłuższej przerwie. Jak poszło pozostałym zawodnikom? O tym w kolejnym raporcie wypożyczonych!

Mikołaj Bociek (Sokół Aleksandrów Łódzki)

Kiedy po raz ostatni kibice oglądali go na boisku liderem Ekstraklasy był Śląsk Wrocław, GKS Bełchatów lizał rany po porażce z Chrobrym Głogów, a Konrad Matuszewski zdobywał swojego premierowego gola w Sokole. Po ponad dwóch miesiącach przerwy i różnych perturbacjach, obchodzący wczoraj 23. urodziny „Bociu”, znów wybiegł na boisko! Co prawda rozegrał niespełna 10 minut, ale biorąc pod uwagę jego sytuację sportową sprzed kilku tygodni, wejście na plac w 81. minucie meczu z KS Wasilków należy uznać za promyk nadziei na przyszłość. Oby tak było!

Daniel Chwałowski (Orkan Buczek)

Pojawił się na boisku w 56. minucie i został bohaterem spotkania z Wartą Sieradz! W 83. minucie precyzyjnym uderzeniem w samo okienko bramki strzeżonej przez Mateusza Wlazłowskiego, dał Orkanowi zwycięstwo. „Czerwono-czarni” zwyciężyli na boisku wicelidera IV ligi 3:2 i tym samym zbliżyli się do niego w tabeli na odległość dwóch punktów. Wracając do Chwałowskiego, oprócz trzeciego gola w sezonie, w końcówce meczu z Wartą ukarany został żółtą kartką.

Robert Kowalik (Omega Kleszczów)

W meczu z Ceramiką Opoczno rozegrał pełne 90 minut. Wynik spotkania ustalony został jeszcze przed przerwą, kiedy to padły dwie bramki – po jednej dla każdej z drużyn. Kowalik mógł przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Omegi, ale w doliczonym czasie gry piłka po jego strzale trafia w słupek!

Szymon Malicki (Polonia Piotrków Trybunalski)

Zanotował kolejne czyste konto! Jego Polonia długo remisowała z Nerem Poddębice, ale dzięki trafieniu Patryka Olszewskiego z 87. minuty, beniaminek z Piotrkowa mógł dopisać do swojego dorobku jedenasty w sezonie komplet punktów. Po 16. kolejkach drużyna trenera Roberta Grzesiuka plasuje się na najniższym stopniu podium czwartoligowej tabeli.

Konrad Matuszewski (Sokół Aleksandrów Łódzki)

Na boisku pojawił się chwilę przed Mikołajem Boćkiem, w 75. minucie gry. Faworyzowany Sokół nie zdołał jednak zdobyć trzech punktów. Aleksandrowianie zremisowali bezbramkowo na boisku ostatniej drużyny tabeli KS Wasilków, dla której był to dopiero ósmy punkt zdobyty w tym sezonie.

Piotr Mielczarek (Omega Kleszczów)

Mecz z Ceramiką Opoczno rozpoczął w pierwszym składzie. Zmieniony w 70 minucie przy wyniku 1:1. Remis z pewnością nie zadowolił żadnej ze stron, bowiem obie ekipy utrzymały status quo w tabeli: Omega jest dwunasta, Ceramika zajmuje 15. miejsce.

Mateusz Stolarczyk (Sokół Aleksandrów Łódzki)

Jedyny z piłkarzy GKS-u, który na starcie z KS Wasilków wystąpił od 1. minuty. Po trzech kwadransach gry, trener Sokoła Dawid Kroczek postanowił wymienić „Stolara” na Sołtysińskiego i drugą połowę 20-latek obserwował już z ławki rezerwowych. Sokół zaledwie zremisował, ale wciąż pozostaje w czołówce III ligi, tracąc do liderującego imiennika z Ostródy sześć punktów.

Krystian Wojtczyk (Orkan Buczek)

Bronił w meczu z Wartą Sieradz i dwa razy skapitulował. Na szczęście jego koledzy z ofensywy byli skuteczniejsi i choć sieradzanie prowadzili 2:0, spotkanie ostatecznie wygrał Orkan 3:2, który na wyjazdach nie uznaje kompromisów: sześć zwycięstw i trzy porażki.

Bartłomiej Zieliński (Omega Kleszczów)

Ceramika Opoczno wyhamowała nieco rozpędzoną ostatnio Omegę z Bartkiem Zielińskim w składzie. Wychowanek „Brunatnych” wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty, lecz – podobnie jak jego koledzy – musiał zadowolić się remisem 1:1.