Kamil Kiereś: Z Wisłą drużyna się nie spaliła

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

– Na pewno nie byliśmy faworytami meczu z Wisłą, ale młoda drużyna nie spaliła się i wywalczyła cenny punkt – powiedział w rozmowie z serwisem legia.com coach bełchatowian.

legia.com: W poprzedniej kolejce pański zespół zaskoczył wielu. Mało kto liczył na remis GKS-u w Krakowie.
Kamil Kiereś: Przed rozpoczęciem rundy eksperci zdegradowali GKS do I ligi. Zimą w naszym zespole doszło do wielu zmian. Nastąpiły spore zawirowania związane z kadrą pierwszego zespołu. Na pewno nie byliśmy faworytami meczu z Wisłą, ale młoda drużyna nie spaliła się i wywalczyła cenny punkt. W pierwszym spotkaniu rundy wiosennej zaprezentowaliśmy niezłą organizację gry, a ciężka praca wykonana podczas zimowego okresu przygotowawczego przyniosła efekty. Co prawda nie wyjechaliśmy na zagraniczne zgrupowania, ale chcieliśmy wykorzystać do maksimum naszą bazę treningową i na boisku przedstawić swoje argumenty.

legia.com: Zimą szeregi GKS-u zasilił Bartosz Żurek. Jak ocenia Pan zawodnika wypożyczonego z Legii?
Kamil Kiereś:Ten chłopak ma olbrzymi potencjał. Wierzę, że w rundzie wiosennej może zrobić duże postępy. Kto wie, czy niedługo nie stanie się jednym z wiodących zawodników w polskim futbolu. Bartka obserwowaliśmy od dawna, a zimą podjęliśmy decyzję o wypożyczeniu go z Legii. W sobotę Żurek jednak nie zagra, ponieważ w jego kontrakcie zawarto punkt uniemożliwiający mu grę przeciwko rodzimemu klubowi.

Cały wywiad przeczytasz TUTAJ