WYWIAD GKS.NET.PL

Agwan Papikyan: Myślę, że możemy powalczyć o pierwszą „5” w tym sezonie

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Specjalnie dla sympatyków GKS-u przedstawiamy rozmowę ze skrzydłowym GieKSy – Agwanem Papikyanem, którą przeprowadził Adam Kieruzel. Papikyan w swojej wypowiedzi przedstawia kulisy podpisania kontraktu z GKS-em oraz m.in wypowiada się na temat przyszłości GKS-u oraz reprezentacji Polski.

– Adam Kieruzel: Jesteś w Bełchatowie już lekko ponad miesiąc. Jak wyglądały kulisy Twojego przyjścia do tego zespołu na testy oraz podpisania kontraktu?

– Agwan Papikyan: Dostałem zgodę z mojego byłego klubu że mogę odejść więc od razu przyleciałem do Polski no i była możliwość żebym przyjechał do Bełchatowa na testy, więc od razu następnego dnia przyjechałem na trening  później było parę spraw do załatwienia z moim byłym klubem no i na szczęście zdążyliśmy ze wszystkim do 31 sierpnia i zostałem piłkarzem GKS-u Bełchatów z czego się bardzo cieszę.

Jaki cel po podpisaniu kontraktu postawiłeś sobie na okres gry w GKS-ie?

– Przede wszystkim chciałbym się pokazać z jak najlepszej strony żeby GKS wiedział ze się nie pomylił podpisując ze mną kontrakt no i ten najważniejszy cel to żeby wygrywać mecze i być jak najwyżej w tabeli 1. Ligi.

– Rywale powoli uciekają, a GKS po malutku zdobywa punkty. Awans do Ekstraklasy po tym sezonie jest według Ciebie realny?

– No pokazaliśmy już w tym sezonie, że potrafimy grać w piłkę i zdobywać punkty z drużynami które walczą o awans. Nie chce zbyt wcześnie mówić tutaj o tym, że walczymy o awans, ale jak będziemy dalej tak grali i dorzucimy do tego lepszą skuteczność to myślę, że możemy powalczyć o pierwszą „5” w tym sezonie.

– Grając w ŁKS-ie Łódź byłeś postrzegany za jeden z większych talentów w tamtym okresie w Polsce. Co zaważyło nad tym, że dużo ludzi zapomniało o Twoim nazwisku?

– Wiem ze to dzięki mnie dużo ludzi zapomniało o moim nazwisku, ale teraz zrobię wszystko żeby ludziom znów się przypomniało o moim nazwisku chociaż jest ciężkie do zapamiętania (uśmiech). Na pewno duży wpływ na to miał mój wyjazd za granicę, ale uważam, że to były dobre 2,3 lata spędzone za granicą, a teraz wracam do Polski i chcę się pokazać z jak najlepszej strony.

– Między ŁKS-em, a GKS-em grałeś w Spartaku Moskwa, Pjuniku Erywań czy też Ulisses Erywań. Jak przebiegał Twój rozwój sportowy w tych klubach?

– Dużo się nauczyłem przede wszystkim w Spartaku Moskwa, gdzie baza i poziom sportowy były na najwyższym poziomie. W Pyuniku grałem rok. gdzie pokazaliśmy się dobrze w eliminacjach do Ligi Europy i do dzisiaj pamiętam mecz z Żalgirisem, bo gdybyśmy wygrali to byśmy zmierzyli się z Lechem Poznań. Szkoda tej zmarnowanej szansy, bo mieliśmy okazję awansować. W Ulissese też było dobrze, mieliśmy szansę na zdobycie mistrzostwa Armenii, ale w końcówce sezonu straciliśmy za dużo punktów i skończyło się tylko na 2 miejscu.

GKS Bełchatów to zespół w którym możesz spokojnie walczyć o pierwszy skład czy jednak jest ciężko? Łatwych rywali nie ma bo jest Wroński, Bartosiak, Zięba czy Misiak, który obecnie leczy kontuzję?

Nikt nie mówił ze będzie łatwo. Trener często rotuje składem nie ma zawodników z pierwszego składu czy rezerwowych, a każdy walczy na treningu o miejsce w składzie na nadchodzący mecz.

– Jak oceniasz swoją aktualną formę? Mogłaby ona być lepsza czy póki co nie wymagasz od siebie lepszej gry bo jest ona wystarczająca?

Trzeba zawsze od siebie wymagać dużo więcej. Oczywiście moja forma nie jest jeszcze taka jaka powinna być, ale czuje się z każdym treningiem z każdym meczem coraz lepiej i powolutku ta forma idzie w gorę z czego się cieszę.

Twój debiut w GKS-ie w spotkaniu w Kluczborku można uznać za udany. Następnie mecz u siebie z Pogonią Siedlce oraz kolejny remis w Legnicy też rozgrywasz w pierwszym składzie. Denerwuje Cię ta seria remisów?

Oczywiście, że brakuje nam zwycięstwa, ale trzeba być cierpliwym. Nie denerwują mnie te remisy, ponieważ mogło być gorzej a my jak na razie powolutku zbieramy te punkty. Mam nadzieję, że w tym tygodniu będziemy się cieszyć w końcu z 3 punktów.

Teraz macie świetną okazję na dwa zwycięstwa z rzędu, ponieważ gracie u siebie w ciągu dwóch tygodni przeciwko przeciętnej drużynie Wigier Suwałki oraz Sandecji Nowy Sącz, która dobrze rozpoczęła sezon, ale ostatnio ich forma nie jest najwyższa.

Nie powiedziałbym, że Wigry są przeciętną drużyną. Na pewno będziemy musieli zagrać bardzo dobrze żeby z nimi wygrać. Czekają nas  dwa mecze na własnym stadionie i zrobimy wszystko żeby kibice byli zadowoleni.

Jak zachęciłbyś kibiców do przyjścia na stadion mimo śniegu za oknem?

Na pewno potrzebujemy ich wsparcia jak są z nami na każdym wyjeździe czy jak gramy u siebie. Bardzo nam pomagają, a my zrobimy wszystko żeby ich uszczęśliwić i z pewnością będziemy walczyli do końca tak jak to robimy w każdym meczu.

W tym sezonie na pewno w waszej grze nie brakuje ambicji i zaangażowania. Ostatnio w Legnicy znów pokazaliście charakter, a plusem może być to, że obyło się bez kartek dla piłkarzy GKS-u, co w każdym meczu było tradycją.

Tak. Może nie gramy jakoś pięknie w piłkę, ale w każdym meczu walczymy o każdy możliwy punkt. Mamy w drużynie dużo zawodników którzy maja już na koncie parę żółtych kartek i muszą uważać, ale to dzięki temu, że każdy walczy na boisku o jak najlepszy wynik dla drużyny.

Widać było z Twojej perspektywy brak Klemenza i Rachwała w pojedynku z Miedzią?

Oczywiście, że było widać, ale mamy szeroką kadrę i zawodnicy, którzy zagrali tez pokazali się z dobrej strony i udowodnili ze można na nich liczyć. Na kolejny mecz już wszyscy są dostępni, więc mamy czas do soboty żeby dobrze się przygotować do następnego meczu.

– Jakie nazwiska w zespole z Suwałk mogą być zagrożeniem?

Na pewno mają w drużynie dobrych zawodników, ale przed meczem będziemy mieli analizę taktyczną rywala i wtedy na pewno więcej będziemy wiedzieli o rywalu.

Co możesz powiedzieć o atmosferze w szatni?

Atmosfera w szatni jak i po za nią jest bardzo dobra i tylko tyle mogę powiedzieć.

Kiedy będzie można zobaczyć Agwana Papikyana w kadrze A reprezentacji Armenii?

Mam nadzieję ,że za niedługo w końcu w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2018 zmierzymy się w grupie z Polską i zrobię wszystko żeby zagrać w takim meczu.

Jak możesz skomentować niedzielny sukces Polaków w piłce nożnej?

– Oglądałem mecz i zagrali bardzo dobrze. W 100 % zasłużyli na to żeby zagrać w Mistrzostwach Europy 2016 we Francji. Myslę, że dużo namieszają w tych mistrzostwach i jak dla mnie Polska będzie czarnym koniem tego turnieju jeśli będzie grała dalej tak jak gra.

– Typ na spotkanie z Wigrami Suwałki?

Zwycięstwo GKS-u 2:0.