GKS na miejscu barażowym, czyli czas na matematykę

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Zespół GKS-u Bełchatów znalazł się w fatalnej sytuacji. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek jesteśmy na miejscu, które „daje szansę” walki w barażach o utrzymanie w 1. Lidze. Czas na małą analizę sytuacji „Brunatnych” i pozostałych drużyn walczących o byt na drugim stopniu rozgrywkowym.

Najpierw skupmy się na tym, kto dostanie jeszcze punkty za mecz z Dolcanem. Z tego „bonusu” skorzystać mogą tylko piłkarze MKS-u Kluczbork, którzy podejmowaliby zespół Dolcanu w 34. Serii gier. Rzućmy więc okiem na dolną część tabeli po 30. kolejkach 1. Ligi (doliczając trzy punkty MKS-owi za walkower z Dolcanem):

11. MKS Kluczbork 38 punktów
12. Chojniczanka 36
13. Olimpia Grudziądz 36
14. Wigry Suwałki 35
—–
15. GKS Bełchatów 35
—–
16. Pogoń Siedlce 34
17. Rozwój Katowice 32
18. Dolcan Ząbki 0

Cztery bezpieczne miejsca, chętnych siedmiu
Siedem ekip będzie walczyło o utrzymanie do samego końca. W pozostałych seriach gier będziemy mieli sporo meczów bezpośrednich między zespołami walczącymi o przetrwanie (odbędzie się 6 takich spotkań). GKS zagra z Rozwojem Katowice (który zagra też z Pogonią Siedlce) i Olimpią Grudziądz (ta podejmie też Wigry Suwałki). Chojniczanka zmierzy się z Pogonią Siedlce i MKS-em Kluczbork. I to właśnie te spotkanie będą kluczowe dla rozwoju sytuacji. Prawie każda z drużyn zagra po dwa spotkania wagi ciężkiej. Prawie, bo po jednym takowym rozegrają Wigry Suwałki i MKS Kluczbork, ale ten gra przecież jeszcze tylko trzy mecze. No dobrze, są spotkania bezpośrednie, ale dane drużyny będą grały też z innymi zespołami. Kto ma (teoretycznie) najtrudniejszy terminarz? Wydaje się, że to Wigry Suwałki mają najtrudniejsze boje przed sobą. Oprócz wymienionego już meczu z Olimpią, ekipa z Suwałk podejmie Wisłę Płock, Zawiszę Bydgoszcz oraz będącą w dobrej formie Sandecję Nowy Sącz.

To może teraz troszkę sobie pospekulujmy. Ile punktów GKS potrzebuje, żeby pozostać w lidze? Jedno jest pewne. Pełna pula daje nam utrzymanie bez względu na rezultaty pozostałych klubów. Dzieje się tak przez mecze bezpośrednie między pozostałymi zainteresowanymi walką o utrzymanie. Pełna pula… Chyba mission impossible. Bądźmy więc realistami. Jeśli chcemy uniknąć spadku, a weźmiemy pod uwagę udział w barażach to wystarczy pokonać – przede wszystkim – Rozwój Katowice oraz dołożyć komplet oczek w innym z meczów. A co jeśli chcemy się utrzymać bez grania w barażach? W pierwszej kolejności wygrać oba pojedynki z głównymi rywalami, tj. Olimpią Grudziądz i Rozwojem Katowice. Reszta zależeć będzie od układu pozostałych wyników.

To tak pokrótce. Do końca pozostały cztery mecze, w tym dwa w delegacjach. Trzeba będzie walczyć o każdy punkcik, o każdą bramkę. Zdarzyć się może – naprawdę – wszystko. Na ten moment wszystko jest w nogach piłkarzy GKS-u Bełchatów, nie musimy się na nikogo oglądać. Jak już pisałem – komplet oczek zapewni nam byt w 1. Lidze na kolejny sezon i tego się trzymajmy. Jeśli piłkarze zaliczą w weekend kolejną wtopę (z Sandecją), wtedy będziemy mogli, a nawet musieli się martwić. Wtedy trzeba będzie siedzieć z kalkulatorem w ręku i liczyć, kto jaki rezultat musi osiągnąć, by GKS mógł pozostać w lidze. A dziś głowa do góry – strzeliliśmy dwie bramki – może to jest oznaka lepszego jutra.