Strzelalina w Tarnobrzegu! Trzy gole Giela i trzy punkty dla GKS-u

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Co za mecz, co za emocje, co za przełamanie Piotrka Giela! „Brunatni” pokonali na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg 4:2, a nasz najlepszy snajper wreszcie się odblokował, zaliczając klasycznego hat-tricka! O tym jak ważne dla górników było dzisiejsze starcie, nikogo przekonywać nie trzeba było. Rywal, jego problemy, silne i słabsze strony, oczywiście były ważne, ale kluczem do sukcesu była przede wszystkim postawa samych GieKaeSiaków. Nasi piłkarze od samego początku dominowali nad rywalem i włożyli w to spotkanie naprawdę wiele wysiłku. Najważniejsze, że GKS po raz pierwszy od sierpnia, wreszcie przywozi z delegacji komplet punktów.

W przeciwieństwie do sobotnich derbów z ŁKS-em, dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się po myśli piłkarzy Artura Derbina. Siarka wiosną zdobyła zaledwie trzy punkty i ten dorobek chciała poprawić w zaległym meczu z GKS. Nie przybliżyła ich do tego jednak sytuacja z pierwszej minuty. Émile Thiakane przemknął pod bramkę Siarki, zagrał „na wypuszczenie” do Patryka Janasika, a ten pokonał Krystiana Krupę, dając swojej drużynie prowadzenie. Na drugą bramkę kibice nie musieli długo czekać, bowiem już w 20. minucie Piotr Giel zdobył swoją pierwszą  od 19 listopada bramkę. Nasz napastnik zauważył, że bramkarz miejscowych Krystian Krupa znajduje się na przedpolu i zdecydował się go przelobować z 40 metrów. Sztuka ta się udała i GKS prowadził 2:0! W 32. minucie nokautu nastąpił ciąg dalszy. Były zawodnik „Brunatnych” Piotr Witasik stracił piłkę na rzecz Thiakane, ten zgrał do Giela, a Piotrek zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Jednak niecałą minutę później GKS dał sobie strzelić bramkę. Po dynamicznym rozpoczęciu od środka, Siarka zaatakowała prawym skrzydłem, a swoją akcję zakończyła dośrodkowaniem. Filip Kendzia próbował wybijać piłkę z „szesnastki”, lecz zrobił to tak niefortunnie, że skierował ją do bramki Pawła Lenarcika. Piłkarze obu drużyn nie zwalniali tempa i w 39. minucie miejscowi złapali „kontakt”! Po faulu Sierczyńskiego w polu karnym na Krzysztofie Ropskim, sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. W pojedynku Paweł Lenarcik kontra Mateusz Broź, górą był napastnik gospodarzy i tablica wyników pokazywała 3:2 dla GKS. Mogło się wydawać, że teraz w szeregach GKS-u zacznie się robić nerwowo, ale nic bardziej mylnego! W 40. minucie Piotr Giel zagrał pressingiem i wykorzystał błąd Krupy, który zwlekając z wybiciem piłki nabił nogę naszego napastnika, a piłka wpadła do siatki! 4:2 dla GKS-u! W ten sposób Piotr Giel powiększył swój bramkowy dorobek do 13 trafień. Warto jednak zauważyć, że aż siedem bramek strzelił w dwumeczu z Siarką Tarnobrzeg! Na przerwę podopieczni Artura Derbina schodzili z bezpieczną przewagą.

Druga połowa nie była już tak emocjonująca jak pierwsza. Kibice nie zobaczyli więcej bramek, ale nie oznacza to, że piłkarze nie myśleli o kolejnych golach. Początek należał do Siarki, która starała się odwrócić losy spotkania. Trener Włodzimierz Gąsior tuż po przerwie wprowadził dwóch nowych zawodników, stawiając wszystko na jedną kartę. Była to dobra okazja do kontrataków dla GKS-u. Przed szansą podwyższenia wyniku stanął w 65. minucie Émile Thiakane, lecz z siedmiu metrów trafił w obrońcę i wynik nie uległ zmianie. Ze strony Siarki aktywnie prezentował się wprowadzany w drugiej połowie Mateusz Janeczko, a dla GKS-u nieskutecznie próbowali Giel, Sierczyński i Bartosiak.

Pierwsza połowa powodowała palpitacje serca, druga nie zachwyciła, ale sympatyków GKS-u Bełchatów najważniejszy jest komplet punktów. Wygrywamy pierwszy mecz pod wodzą nowego szkoleniowca, i pierwszy wyjazdowy od sierpnia ubiegłego roku. Cieszy również przełamanie Piotra Giela, który w świetnym stylu udowodnił, że pamięta na czym polega jego zadanie w zespole. „Brunatni” pokazali charakter, wolę walki oraz wyraźną zwyżkę formy, która pozwoliła awansować na siódmą lokatę w tabeli.

Siarka Tarnobrzeg – GKS Bełchatów 2:4 (2:4)
Bramki
: Filip Kendzia 33 (sam.), Mateusz Broź 39 (z karnego) – Patryk Janasik 1, Piotr Giel 28, 32 i 40

Siarka: Krystian Krupa – Jan Grzesik, Dawid Kubowicz, Jakub Księżniakiewicz, Piotr Witasik, Dawid Witkowski, Mateusz Wawrylak (46. Eryk Garala), Cezary Kabala (84. Paweł Mróz), Mateusz Broź (74. Michał Dawidowicz), Kamil Cupriak (46. Mateusz Janeczko), Krzysztof Ropski
GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik – Marcin Sierczyński, Filip Kendzia, Mariusz Magiera, Marcin Garuch – Patryk Rachwał (56. Mikołaj Bociek), Patryk Janasik, Dawid Flaszka (90. Przemysław Zdybowicz), Emile Thiakane (69. Krystian Peda), Bartłomiej Bartosiak (84. Robert Chwastek) – Piotr Giel.

Żółte kartki: Ropski – Garuch, Bociek, Janasik
Sędzia: Marcin Szrek (Kielce)
Widzów: 658