Nareszcie na plusie! Pewne zwycięstwo GKS-u przy Sportowej

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

GKS Bełchatów w meczu 2. kolejki II ligi pokonał przed własną publicznością Siarkę Tarnobrzeg 2:0. Bramki dla „Brunatnych” zdobyli wypożyczony z Zagłębia Sosnowiec Patryk Mularczyk oraz kapitan bełchatowskiej drużyny Bartłomiej Bartosiak. Przyjezdni od 38. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce Łukasza Nadolskiego. Dzięki temu zwycięstwu, GKS jest już „na plusie”, a po karze dwóch ujemnych punktów nie ma już śladu. Dla Siarki była to natomiast pierwsza strata punktów w sezonie.

Pierwsze minuty spotkania 2. kolejki sezonu 2018/19 obie ekipy rozpoczęły aktywnie. Najpierw w 3. minucie uderzał Bartosiak, a dwie minuty później Gębalski, jednak pierwsze strzały obu zespołów okazały się być niecelne. W 10. minucie Mateusz Szymorek sfaulował jednego z „Siarkowców”, ale rzut wolny nie sprawił kłopotów naszej defensywie. W 12. minucie „Brunatni” mieli kolejną okazję na zdobycie premierowej bramki w sezonie, jednak nie byli w stanie zagrozić Krupie z rzutu rożnego. Kolejne minuty to gra w środku pola z okazjami pod bramką GKS-u dla Siarki, z których nic nie wynikało. W 21. minucie Kamil Radulj uderzył na bramkę GKS-u, ale „Lenti” bez problemów wyłapał ten strzał. Z minuty na minutę bełchatowianie grali jednak coraz lepiej i defensorzy gości musieli mieć się na baczności. Mimo to, w 28. przed świetną okazją stanęli tarnobrzeżanie: Janeczko wdarł się w pole karne „GieKSy”, ale Lenarcik przy pomocy obrońców wyłapał piłkę. W 30. minucie GKS miał dogodną sytuację z rzutu wolnego. Bartłomiej Bartosiak uderzył jednak minimalnie nad poprzeczką! W 36. minucie mieliśmy kolejną szansę na zdobycie pierwszego gola w sezonie. Thiakane zagrał płasko w pole karne, jednak żaden z piłkarzy gospodarzy nie przeciął tego podania i na tablicy wynik nadal widniał bezbramkowy remis. W 38. minucie Łukasz Nadolski sfaulował Bartka Bartosiaka, za co otrzymał drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną. Od tej pory, podopiecznych trenera Derbina było o jednego więcej na murawie. Podrażniona stratą obrońcy Siarka chciała zdobyć bramkę jeszcze przed przerwą, ale to GKS miał pierwszy okazję pod bramką. Niestety, strzał wypożyczonego do Bełchatowa z Zagłębia Sosnowiec Patryka Mularczyka zatrzymał się na innym zawodniku „Brunatnych”. W końcówce uderzał jeszcze Radulj, ale piłka leciała z dala od bramki Lenarcika.

Przed pierwszym gwizdkiem drugiej połowy trener Derbin dokonał jednej zmiany. W miejsce Mikołaja Boćka na murawie po raz pierwszej w tej kampanii zameldował się Marcin Ryszka. Już od pierwszych minut gospodarze pewnie zaczęli nacierać na bramkę „Siarkowców”. Najpierw w 49. minucie Ryszka zagrał w pole karne do Thiakane, ale obrońca Siarki wybił piłkę tuż sprzed bramki. Dwie minuty później Bartosiak technicznie próbował pokonać Krupę, jednak piłka poleciała nad poprzeczką. W kolejnej akcji Szymorek dośrodkował do Mularczyka, ten nie sięgnął piłki, którą zgarnął Stolarczyk. Nasz wychowanek zamiast uderzać na bramkę, zdecydował się wycofać futbolówkę i nadal było 0:0. W 58. minucie GKS dopiął swego. Mikołaj Grzelak zagrał płasko w pole karne, gdzie Patryk Mularczyk z bliskiej odległości zdobył debiutanckiego gola w „biało-zielono-czarnych” barwach! Zdobyta bramka nie ostudziła ofensywnych zapędów „Brunatnych”. W 61. minucie Thiakane podał w polu karnym do Bartosiaka, lecz piłkę przeciął defensor Siarki i trafił w słupek! Było blisko bramki samobójczej przyjezdnych. Swoje okazje mieli też Mateusz Stolarczyk i Marcin Ryszka, ale żaden z nich nie podwyższył wyniku spotkania. Uczynił to w 64. minucie kapitan GKS-u – Bartek Bartosiak. Thiakane przejął piłkę w pobliżu pola karnego, podał do „Bartasa”, a ten pewnie pokonał golkipera Siarki. Po drugiej bramce bełchatowianie oddali inicjatywę gościom, lecz nie na długo. Najlepszą okazję mieli w 68. minucie, kiedy były gracz GKS-u, Michał Bierzało, uderzył z rzutu wolnego w mur. W 72. minucie debiutant Hubert Tylec dośrodkował w pole karne, jednak niecelnie. Chwilę potem okazję po dośrodkowaniu z rożnego mieli goście, ale strzał głową pewnie wyłapał Lenarcik. Ostatni kwadrans to kolejne ataki GKS-u. Najpierw szansę miał Bartosiak, ale uderzył w obrońcę, następnie po strzale głową Stolarczyka GKS miał rzut rożny. Kolejne okazje mieli wprowadzeni na murawę w drugiej połowie Hubert Tylec oraz Ryszka, który po rajdzie przez połowę boiska wdał się z defensorami w drybling i stracił piłkę. W 88. minucie szansę na honorowe trafienie mieli goście, ale Lenarcik pewnie wyłapał piłkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. W doliczonym czasie gry piłka wpadła po raz trzeci do siatki, ale sędzia słusznie nie uznał bramki Bartosza Biela, który był na spalonym.

GKS Bełchatów wygrywa swój pierwszy mecz w sezonie i dzięki temu wychodzi na plus w ligowej tabeli. Bełchatowianie zagrali dobrze zarówno w defensywie, jak i ofensywie, do której mieliśmy wiele zastrzeżeń po meczu z Pogonią Siedlce.  „Brunatni” po dwóch kolejkach są niepokonani i miejmy nadzieję, że ten stan rzeczy utrzyma się także po meczu z Radomiakiem.

GKS Bełchatów – Siarka Tarnobrzeg 2:0 (0:0)
Bramki: Patryk Mularczyk 57, Bartłomiej Bartosiak 64

GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik – Mikołaj Grzelak, Marcin Grolik, Damian Michalski, Mateusz Szymorek – Mikołaj Bociek (46.Marcin Ryszka), Paweł Czajkowski – Emile Thiakane, Mateusz Stolarczyk (82.Bartosz Biel), Patryk Mularczyk (71.Hubert Tylec) – Bartłomiej Bartosiak (87.Przemysław Zdybowicz)
Siarka Tarnobrzeg: Krystian Krupa – Sebastian Duda, Łukasz Nadolski, Eryk Galara (39. Kamil Woźniak), Kamil Radulj (63.Grzegorz Płatek), Mateusz Janeczko (77. Maksymilian Sitek), Jakub Głaz, Aleksander Drobot, Dawid Kubowicz, Krzysztof Ropski, Adrian Gębalski (44.Michał Bierzało)

Żółte kartki: M. Bociek, E. Thiakane – Ł. Nadolski
Czerwona kartka: Nadolski 39. minuta (za drugą czerwoną)
Sędzia: Piotr Idzik
Widzów: ?