Głębokie przemyślenia o górniczym klubie

Kto mógłby dołączyć do GKS-u zimą? Okno transferowe już otwarte

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Latem podjąłem się roli skauta i wytypowałem kilkunastu graczy, którzy moim zdaniem mogliby zasilić szeregi GKS-u Bełchatów. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy jeden z nich – Bartosz Biel – faktycznie dołączyć do „Brunatnych”. „Biało-zielono-czarni” zajmują 4. miejsce w tabeli, a ich gra może się podobać. Jednak zawsze może być lepiej. Trener Artur Derbin nie ma bowiem szerokiej ławki rezerwowych i ciągle korzysta z usług tych samych piłkarzy. Wzmocnienia są zatem wskazane. Tuż przed startem zimowych przygotowań przygotowałem (kolejną) ściągawkę dla władz górniczego klubu z zawodnikami, którzy mogliby stanowić alternatywę dla obecnych piłkarzy GKS-u.

Adrian Bielawski (Olimpia Grudziądz, 22 lata, obrońca)

Zawodnik związany z Pomorzem. Piłkarskie szlify zbierał w m.in. w Lechii Gdańsk. Od sezonu 2014/15 nieprzerwanie reprezentował barwy Olimpii Grudziądz, dla której rozegrał blisko sześćdziesiąt spotkań w I Lidze, II Lidze oraz Pucharze Polski. Jesienią zagrał jedenaście meczów, jednak Mariusz Pawlak – były trener GKS-u, a obecny Olimpii – nie wiąże z nim przyszłości i defensor został wystawiony na listę transferową.

Aleksander Kowalski (Odra Opole, 20 lat, obrońca)

Mierzący 192 centymetrów wzrostu obrońca to wychowanek Stali Brzeg, z której jeszcze w wieku juniorskim przeniósł się do Odry Opole. To tam stawiał pierwsze kroki w dorosłym futbolu, a w seniorskiej drużynie zadebiutował 16 lipca 2016 roku w meczu Pucharu Polski z Siarką Tarnobrzeg (0:3). 11 listopada tego samego roku zagrał swój jedyny mecz w kadrze U-19 przeciwko Słowacji, który „biało-czerwoni” przegrali 0:1 (w barwach Polski wystąpili wtedy m.in. Gumny, Dziczek, Hołownia, Wojtkowski, Jóźwiak czy Klimala). Trener tej kadry, Rafał Janas, dał naszemu głównemu bohaterowi pełne 90 minut na zaprezentowanie swoich umiejętności, ale Kowalskiego na boisku w młodzieżowych kadrach już nie ujrzeliśmy. O ile w poprzednich sezonach rozegrał dla opolan 45 spotkań, to w tym sezonie młody obrońca nie zagrał ani razu. Odra chce go wypożyczyć do klubu, w którym będzie zbierał minuty i boiskowe doświadczenie. GKS-owi młody obrońca może się przydać tym bardziej, że zainteresowanie klubów z Ekstraklasy przyciąga Damian Michalski.

Wojciech Jurek (Skra Częstochowa, 24 lata, obrońca)

Defensor rozwiązał ostatnio kontrakt z ostatnim rywalem GKS-u w 2018 roku. W barwach drużyny spod Jasnej Góry prawy obrońca rozegrał 19 spotkań, w których zobaczył cztery żółte kartki. Nie wpisał się na listę strzelców. W przeszłości Jurek reprezentował m.in Nadwiślana Góra i Polonii Bytom, za ich czasów gry w II Lidze (razem 19 meczy). Na swoim koncie ma także występy w Młodej Ekstraklasie w drużynie Podbeskidzia Bielsko-Biała. W rozmowie ze swoim byłym już klubem, Jurek powiedział: Postanowiłem poszukać nowych wyzwań. Jest opcja gry w I lidze, być może wyjazdu za granicę. Jeżeli plany „spalą na panewce” to zapraszamy do Bełchatowa!

Donatas Nakrosius (Olimpia Grudziądz, 27 lat, pomocnik)

Litwin (na zdjęciu w środku) to ograny na polskim boiskach defensywny pomocnik, mogący występować także na środkowej i lewej obronie. W swojej karierze występował m.in. w Stali Rzeszów (II liga), Odrze Opole (II liga), Polonii Warszawa (II i III liga), MKS-ie Kluczbork (II liga), a jesień spędził w Olimpii Grudziądz. Rozegrał dla niej dwadzieścia dwa spotkania i tylko raz zszedł z boiska przed końcowym gwizdkiem. Pomimo tego, Olimpia nie wiąże z nim przyszłości i wraz z Bielawskim został wystawiony na listę transferową. Łącznie w Polsce rozegrał 126 meczy w II lidze (5 bramek) oraz 47 spotkań w III lidze (2 gole). W przeszłości występował w reprezentacji Litwy U-21, dla której rozegrał dwanaście spotkań.

Kornel Ciupka (Górnik Polkowice, 19 lat, pomocnik)

19-latek, który zbierał szlify w juniorach Zagłębia Lubin, to przedstawiciel jednego z czterech liderów III ligi. Jego Górnik Polkowice przewodzi tabeli grupy, a on sam zaliczył siedem bramek w siedemnastu występach. W spotkaniu z Gwarkiem Tarnowskie Góry (5:3) popisał się hat-trickiem. W Lidze Dolnośląskiej Juniora Starszego U-19 w sezonie 2017/18 został królem strzelców z 29 trafieniami na koncie. Wysoki, ofensywnie nastawiony i młody zawodnik z pewnością przydałby się w szeregach GKS-u Bełchatów.

Dominik Pecyna (Sokół Aleksandrów Łódzki, 20 lat, pomocnik)

Wychowanek lidera grupy pierwszej III ligi prawie całą swoją dotychczasową karierę spędził w Sokole. W pierwszej drużynie z Aleksandrowa Łódzkiego zadebiutował już w sezonie 2014/15, jednak do końca 2016 roku na boiskach III ligi biegał zaledwie przez 379 minut, a wiosnę 2017 roku spędził w Nerze Poddębice. Po powrocie do macierzystego klubu, zaczął odgrywać ważniejszą rolę w drużynie. Sezon 2017/18 zakończył z dwudziestoma dwoma występami i jedną bramką, a tej jesieni zagrał siedemnaście razy (piętnastokrotnie w wyjściowej jedenastce) i raz pokonał bramkarza rywali. Ten mierzący 178 cm wzrostu pomocnik stanowiłby ciekawe uzupełnienie środka pola GKS-u i byłby alternatywą dla trenera. Przypomnę, że obecnie Artur Derbin ma do dyspozycji Ryszkę, Czajkowskiego, Rachwała, Boćka i Matuszewskiego.

Dejan Vokić (Zagłębie Sosnowiec, 22 lata, pomocnik)

Jedyny przedstawiciel zawodników niechcianych w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jeden piłkarz Zagłębia w Bełchatowie już jest. Mowa tu o Patryku Mularczyku, który zbiera szlify przy Sportowej 3, wspierając tym samym bełchatowski zespół w walce o awans do I ligi. Przy wypożyczeniu „Mulara” ogromny wpływ miał trener Derbin, który niegdyś prowadził Zagłębie. Za jego czasów Słoweńca co prawda na Śląsku nie było, jednak Derbin to postać znana w Sosnowcu i być może byłby w stanie przekonać włodarzy beniaminka Ekstraklasy na wypożyczenie Vokicia do Bełchatowa. 22-latek znalazł się bowiem obok czterech innych graczy na liście transferowej, lecz ma być wypożyczony do innego zespołu. Całą swoją wcześniejszą karierę spędził w Słowenii, gdzie w barwach NK Maribor zdobył mistrzostwo oraz puchar kraju. Uniwersalny gracz (może występować na prawej pomocy, w środku pola, ale i jako ofensywny pomocnik) do Polski zawitał latem i wystąpił w szesnastu meczach sosnowiczan, na które składają się 634 minuty. Młodzieżowy reprezentant Słowenii. Jest raczej poza naszym zasięgiem, lecz wydawało się, że zawodnik pokroju Mularczyka także będzie za dobry na II ligę. (i jest – ale to problem rywali. GKS może z tego powodu tylko się cieszyć 😉 ) 

Konrad Niedzielski (Unia Skierniewice, 24 lata, pomocnik)

Piłkarz z przeszłością w Bełchatowie. 24-latek rozegrał bowiem dla GKS-u 30 spotkań w Młodej Ekstraklasie i strzelił dwa gole. Z GKS-em rozstał się po sezonie 2012/13 na rzecz Bytovii Bytów. Na boiskach II ligi jednak się nie sprawdził – rozegrał zaledwie 121 minut w czterech spotkań i latem reprezentował już barwy Rozwoju Katowice. Na Śląsku wiodło mu się jeszcze gorzej – 39 minut w ośmiu spotkaniach i kolejna zmiana pracodawcy – tym razem już po półroczu. Mierzący 186 cm wzrostu defensywny pomocnik (mogący grać także na środku obrony) wrócił do Bełchatowa, a dokładniej do Zjednoczonych, gdzie spędził 2,5 roku. W sezonie 2017/18 także grał w niższej lidze w drużynie Neru Poddębice. Od tego sezonu reprezentuje barwy Unii Skierniewice, która zajmuje wysokie 5. miejsce w grupie pierwszej III ligi. Podobnie jak GKS, Unia ma świetną defensywę (stracili 9 bramek), a piotrkowianin rozegrał siedemnaście spotkań i trzy razy pokonał bramkarza rywali. Poprzednie przygody Niedzielskiego z II ligą nie wypaliły. Może jednak po ograniu się na niższych szczeblach, nadszedł jego czas na szczeblu centralnym? 

Łukasz Pietroń (Radomiak Radom, 30 lat, pomocnik)

W poprzednim sezonie reprezentował barwy „Brunatnych”, lecz nie zdecydował się przedłużyć rocznego kontraktu. Jak sam przyznawał w jednym z wywiadów, chodziło o sprawy finansowe. W sezonie 2017/18 w barwach GKS-u zagrał 29 razy i strzelił sześć bramek (w tym dwie z rzutów karnych). Stanowił pewien punkt zespołu w środku pola. Z racji braku porozumienia z władzami bełchatowskiego klubu, odszedł do Radomiaka Radom, gdzie kompletnie się nie odnalazł. Doświadczony piłkarz zagrał w jedynie sześciu meczach, ale na murawie spędził zaledwie 153 minuty. „Zieloni” dali mu wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Może tym razem, Pietroń doszedłby do porozumienia z GKS-em i po raz kolejny oglądalibyśmy go w koszulce „biało-zielono-czarnych”?

Krystian Pieczara (Polonia Warszawa, 29 lat, napastnik)

Kolejny zawodnik dobrze znany w Bełchatowie, bowiem jest wychowankiem klubu ze Sportowej 3. W barwach zespołu GKS-u Młodej Ekstraklasy rozegrał 66 spotkań i zdobył w nich 24 bramki. W Bełchatowie zadebiutował także w Ekstraklasie: symboliczne trzy minuty zaliczył w przegranym meczu w Białymstoku z Jagielonią (1:2) w sezonie 2009/10. W trakcie swojej kariery reprezentował barwy Dolcana Ząbki (wypożyczenie z GKS-u), ale również Chojniczanki Chojnice, Kolejarza Stróże, Znicza Pruszków, Chrobrego Głogów, ŁKS-u Łódź czy Polonii Warszawa. W tych wszystkich klubach wiodło mu się średnio, lecz tylko w ŁKS-ie i Kolejarzu nie doczekał się premierowej bramki w trakcie półrocznych przygód w tych klubach. Wyjątkiem jest zespół „Czarnych Koszul”, którego barwy Pieczara reprezentuje łącznie cztery sezony. Na drugo- (sezon 16/17) oraz trzecioligowych boiskach zdobył dla warszawian 63 gole w 109 występach. Co ciekawe, jedną z pięciu bramek w II lidze dla Polonii zdobył w Bełchatowie, a mecz ten „Brunatni” wygrali 2:1. Jesień 2018 Pieczara miał znakomitą. 17 spotkań i dziewiętnaście bramek zdobytych w III Lidze robią wrażenie. Tak, jest to III liga, jednak cztery bramki strzelone Huraganowi Morąg (uczestnik 1/16 Pucharu Polski, wyeliminowali Zagłębie Lubin) to już coś. Wychowankowie obecni w składzie stanowią o sile GKS-u w tym sezonie. Może czas na kolejnego?  

Gracjan Goździk (Mieszko Gniezno, 22 lata, napastnik)

Kolejny napastnik z III ligi. Goździk to wychowanek Warty Poznań, w barwach której w blisko siedemdziesięciu meczach w II i III lidze zdobył zaledwie dwie bramki. Od półtora roku gra w Mieszku Gniezno, a jesień 2018 miał niezwykle udaną. Dziewięć bramek w szesnastu spotkaniach i pozycja lidera grupy drugiej III ligi przed juniorami Lecha Poznań. Nie jest to bramkostrzelny napastnik, jednak w sytuacji, gdy w GKS-ie nie ma żadnego ogranego napastnika, może stanowić alternatywę w ofensywie.

Trener Artur Derbin dobrze skomponował zespół bełchatowian. Brak nam jedynie napastnika z prawdziwego zdarzenia. „Farbowanie” Bartosiaka i wystawianie go na szpicy, nie przynosi w pełni oczekiwanych efektów. GKS potrzebuje kosmetycznych zmian, które poszerzą ławkę rezerwowych i wzmożą konkurencję na każdej pozycji.

Kto Waszym zdaniem, mógłby w zimowym oknie transferowym dołączyć do klubu ze Sportowej?